Konsekwencje wyroku skazującego w sprawie o wykroczenie dla dla sfery majątkowej
Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, co wynika z art. 11 Kodeksu postępowania cywilnego. Podobnego przepisu brak jest w odniesieniu do wyroków wydanych w sprawach o wykroczenia. Oznacza to, że sąd cywilny rozpoznający sprawę dotyczącą roszczeń majątkowych wynikających z czynu, co do którego toczyło się postępowanie wykroczeniowe, samodzielnie i niezależnie od ustaleń we wcześniejszym postępowaniu, będzie rozważał kto ponosi odpowiedzialność za dane zdarzenie i może się okazać, że dojdzie do odmiennych wniosków.
Najczęściej jednak sądy orzekają jednolicie, a wcześniejszy wyrok skazujący za wykroczenie jest okolicznością przemawiającą na niekorzyść tej osoby. Dlatego tak ważne jest właściwe prowadzenie sprawy o wykroczenie.
Konsekwencje w sferze majątkowej wyroku skazującego w sprawie o wykroczenie opiszę na przykładzie wykroczenia niezachowania ostrożności, o którym mowa w przepisie art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń.
Przepis ten stanowi, że kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Do przypisania sprawcy odpowiedzialności konieczne jest ustalenie zaistnienia dwóch elementów strony przedmiotowej, a mianowicie: niezachowanie należytej ostrożności oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Należyta ostrożność to ostrożność, która jest wymagana w danej sytuacji. Przy czym chodzi tu zarówno o zwykłą ostrożność, wymaganą od każdego uczestnika ruchu, jak również o „szczególną ostrożność”. Jak trafnie opisał to Sąd Najwyższy:
Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak od uczestnika ruchu drogowego ostrożności szczególnej, a więc większej, niż zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie” (wyrok SN z 29 kwietnia 2003 r., III KK 61/03, OSNwSK 2003, Nr 1, poz. 886).
Spowodowanie zagrożenia w ruchu to nie tylko spowodowanie konkretnego zdarzenia, np. kolizji pojazdów, ale także wywołanie sytuacji, w której z pewnych okoliczności wynika zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, np. zmuszenie do nagłego hamowania będź zjechania na pobocze celem uniknięcia kolizji. Przy czy nie jest istotne czy w wyniku takiego działania zagrożone będzie życie, zdrowie lub mienie, bowiem owo zagrożenie odnosi się wyłącznie do ruchu drogowego. Istotne jest natomiast, aby to zagrożenie było realne i konkretne, a nie jedynie potencjalne.
Co zatem w sytuacji, gdy kierowca zachowuje należytą ostrożność, stosuje się do wszystkich znaków drogowych, a mimo to dochodzi do zdarzenia drogowego?
Przykład z życia: kierowca jedzie drogą, przy której prowadzone są prace budowlane. Droga jest w dobrym stanie, nie ma ubytków, jest oczyszczona po zimie z pozostałości piasku i innych zanieczyszczeń. Znaki drogowe nakazują jazdę z prędkością do 50 km/h i taką też prędkość zachowuje kierowca. W jednym miejscu jest wyjazd z placu budowy na drogę, po której porusza się nasz kierowca. W tym też miejscu, na stosunkowo krótkim odcinku kilkunastu metrów, znajdują się liczne zabrudzenia powierzchni drogi, przede wszystkim piasek oraz błoto powstałe na skutek niedbałej próby oczyszczenia nawierzchni. Na wysokości wyjazdu z budowy kierowca traci panowanie nad pojazdem, wpada w poślizg, a pojazd zatrzymuje się na poboczu po drugiej stronie drogi. Nikt nie odnosi obrażeń, za to pojazd ma liczne uszkodzenia. Na miejsce zdarzenia przyjeżdża patrol Policji, który rozpytuje świadków i informuje kierowcę, że skieruje wobec niego do sądu wniosek o ukaranie o czyn z art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń. Policja stwierdza, że skoro na nawierzchni drogi były zabrudzenia to kierowca powinien był dostosować do tych warunków prędkość, a skoro tego nie zrobił to ponosi winę.
Tymczasem kluczowe znaczenie ma okoliczność czy kierujący zachował należytą ostrożność, jakiej można było oczekiwać w konkretnych warunkach. Jak podkreśla się w orzecznictwie od kierowców nie można wymagać przewidywania wszystkich niebezpiecznych zdarzeń, które potencjalnie mogą zdarzyć się na drodze. Nie można zatem wymagać, aby kierowca jadąc podczas dobrych warunków pogodowych po drodze, której nawierzchnia jest w dobrym stanie przewidywał, że w pewnym momencie, na krótkim odcinku wystąpią zanieczyszczenia ponad miarę przyjętą w danych okolicznościach, które spowodują, że pojazd przy niewielkiej prędkości wpadnie w poślizg. Tym samym nie można w takim przypadku przypisać kierowcy winy i nie poniesie od odpowiedzialności za wykroczenie.
W przypadku skazania kierowcy w sprawie o wykroczenie oraz poczynienia takich samych ustaleń w sprawie cywilnej kierowca ten poniesie całą odpowiedzialność majątkową za to zdarzenie. Koszty te mogą być bardzo wysokie – uszkodzenie własnego pojazdu, uszkodzenie pojazdów innych uczestników ruchu, uszkodzenie nawierzchni drogi lub urządzeń znajdujących się obok pasa ruchu.
W przypadku zaś uniewinnienia kierowcy w sprawie o wykroczenie istnieje duże prawdopodobieństwo, że w sprawie cywilnej również zostanie ustalone, że nie ponosi on winy. Wtedy kierowca ten nie tylko nie poniesie kosztów naprawy uszkodzeń, ale to jemu przysługiwać będzie prawo do otrzymania odszkodowania i ewentualnie zadośćuczynienia. W takim wypadku winnym zdarzenia będzie zarządca drogi z powodu nieusunięcia zanieczyszczeń albo inne osoby odpowiedzialne za utrzymanie drogi w należytym stanie, chyba że w konkretnym przypadku odpowiedzialna będzie inna jeszcze osoba.
Dlatego też w każdym takim przypadku, gdy okoliczności zdarzenia nie są oczywiste bądź nie zgadzamy się z ustaleniami Policji, warto należycie zadbać o sprawę o wykroczenie przede wszystkim konsultując się z adwokatem, aby uniknąć daleko idących konsekwencji majątkowych w przyszłości.
Najnowsze komentarze